Wygląda na to, że Marcin Naruszczka nie zamierza sobie robić zbyt długiej przerwy i jeszcze przed końcem obecnego roku kalendarzowego zamelduje się w klatce OKTAGON MMA. Czwartego grudnia podejmie tam reprezentującego barwy Czech, Jakuba Belę. Starcie to zakontraktowano w limicie wagi średniej.
Marcin Naruszczka (22-11-2) to jeden z bardziej doświadczonych, polskich fighterów w wadze średniej. W bieżącym roku występował już trzykrotnie, z czego – niesetety – dwa pojedynki kończyły się dla niego niekorzystnym wynikiem. Po raz ostatni widziany był w akcji, we wrześniu, gdy stanął w szranki z Davidem Hoskiem (6-2-1) i ostatecznie mu uległ, zostając rozbitym w drugiej rundzie. Przerwanie sędziego wywołało jednak wtedy spore poruszenie wśród nie tylko kibiców, ale i sztabu Polaka, którego główny członek, Mirosław Okniński, apelował nawet o wniesienie protestu.
Zobacz także: „Wstyd i hańba” – sztab Marcina Naruszczki zamierza wnieść protest po przegranej na OKTAGON MMA 28 [WIDEO]
Jakub Bele (6-7) natomiast powróci do startów po ponad rocznej absencji. Swoje ostatnie starcie odbył we wrześniu 2020, kiedy to przed końcem drugiej rundy posłał na deski Tomasa Bolo (9-8-2). Wcześniej zaś musiał uznać wyższość w bezpośredniej konfrontacji z już wcześniej wspominanym Hoskiem.
Źródło: Instagram/OKTAGON MMA