Michel Pereira na minionej gali UFC skończył swojego oponenta – Zelima Imadaeva w trzeciej odsłonie pojedynku. Pod wrażeniem występu Brazylijczyka był sam czempion dywizji półśredniej, Kamaru Usman.
Uwielbiam dosłownie każdą akcję, którą pokazał, ponieważ udowodnił wszystkim – naszemu szefowi, ale także i mnie, że jest kompletnym zawodnikiem. Był spektakularny. Jego kontrola klatki, sposób, w jaki się poruszał, zastawianie pułapek, po których trafiał naprawdę mocne ciosy. Naprawdę wyśmienity występ.
powiedział Nigeryjczyk.
Sam Michel Pereira mierzy wysoko i do kolejnego pojedynku wyzwał posiadacza pasa „BMF”, Jorge Masvidala. Na ten moment nie wiadomo jednak, z kim zmierzy się Brazylijczyk w następnej walce. Fighter pod szyldem UFC występuje stosunkowo niedawno, bo od maja 2019 roku, aczkolwiek póki co z różnym rezultatem. Jego bilans w największej organizacji wynosi 2-2.
Zobacz także: Tymoteusz Łopaczyk jeszcze bardziej zmotywowany po przegranej na EMC 5 [WYWIAD]
Źródło: MMAjunkie