Kilka dni temu świat obiegła wiadomość, iż po kilku miesiącach Kevin Lee wraca ze sportowej emerytury. Okazuje się, iż ma w głowie kilku zawodników, z którymi chciałby skrzyżować rękawice.
Po bardzo szybko odniesionej w lipcu minionego roku porażce, Kevin Lee (19-8) zadecydował, iż to odpowiednia pora, by odwiesić już rękawice na kołku. Cóż, Amerykanin nie wytrwał w tym przekonaniu zbyt długo, bowiem niedawno ogłosił, że ma zamiar wrócić do zawodowej rywalizacji.
Zobacz także: „Zrobię formę życia” – Kevin Lee wraca z emerytury
Póki co oczywiście nie wiadomo kiedy, ani tym bardziej na przeciwko kogo mógłby zawalczyć, jednakże on sam ma na celowniku kilka nazwisk. Wygląda na to, że obecnie celuje w naprawdę hitowe zestawienia.
Jest kilka świetnych zestawień, które by mnie interesowały. Tony Ferguson, może wygrany lub przegrany ze starcia Conor McGregor – Michael Chandler. Ale szczerze powiedziawszy niespecjalnie skupiam się na rywalach. Muszę wrócić do formy, podpisać kontrakt i wtedy będzie można myśleć o przeciwnikach.
powiedział w wywiadzie dla MiddleEasy.
Wszystkie wymienione przez niego nazwiska z całą pewnością generują sporą medialność, jednakże bardzo dużo zależy od decyzji Conora McGregora (22-6). Irlandczyk od dłuższego czasu kusi swoim powrotem na potyczkę z Michaelem Chandlerem (23-8), jednakże nadal brak jakichkolwiek szczegółów.
Źródło: YouTube/MiddleEasy, fot. Grafika: InTheCagePL | Brett Carlsen/Zuffa LLC, ufc.com