Decyzja w walce Omielańczuk vs. Martinek wzbudziła tak wiele kontrowersji, że sama organizacja KSW postanowiła przyjrzeć się tematowi bliżej i zapowiedziała to oficjalnie na swoich kanałach społecznościowych.
Punktacją 30-27, 28-29, 28-29 zakończyła się walka Daniela Omielańczuka z Michalem Martinkiem na gali KSW 75. Sędziowie nie byli zgodni co do wyniku starcia. Jeden z nich widział zwycięstwo Czecha we wszystkich rundach, zaś pozostali dwaj przyznali wygraną w dwóch odsłonach Polakowi, decydując ostatecznie o wyniku całego pojedynku.
Z takim obrotem spraw nie zgadza się ani większość fanów, ani sztab Martinka, ani nawet przedstawiciele KSW, w tym jeden ze współwłaścicieli – Maciej Kawulski. Dzień po gali organizacja zadeklarowała, że werdykt zostanie poddany drobiazgowej analizie i ocenie, a poszkodowany w jej wyniku Michal Martinek otrzyma nie tylko wypłatę za walkę, ale też bonus, jaki należy się zwycięzcy.
Potwierdzone w organizacji @KSW_MMA: sztab Michala Martinka złożył protest w sprawie werdyktu w walce z Danielem Omielańczukiem #KSW75
— Artur Mazur (@Art_Mazur) October 15, 2022
W rozmowie z naszym portalem na gali FEN 42 we Wrocławiu, trener Andrzej Kościelski zdradził, że organizacja nie zażądała od sztabu Martinka opłaty z tytułu wniesienia protestu (1000 dolarów). Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW, poinformował trenera Ankosu MMA, że KSW samo poniesie koszty całej procedury i po raz pierwszy w historii zainicjuje w ogóle takie działanie, bez konieczności formalnego zaangażowania zawodnika oraz jego obozu.