Wygląda na to, że Marcin Wójcik to kolejny Polak, który opuszcza szeregi amerykańskiej organizacji PFL. O wszystkim poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
W przeciągu ostatnich dni często czytamy o tym, co obecnie dzieje się w PFL. Kibice najzwyczajniej w świecie nie rozumieją, dlaczego przedstawiciele organizacji pozbywają się fighterów – wliczając w to również tych, którzy mają za sobą udane starty.
Niedawno świat obiegła wiadomość, iż z amerykańskiej federacji odszedł mający na koncie ponad 30. zawodowych występów, Szymon Bajor (24-9). Z najnowszego wpisu Marcina Wójcika (16-8), wynika, że i on nie będzie więcej rywalizował w tamtejszej klatce. Gdzie więc powinien teraz trafić?
Zobacz także: „W ostatnich tygodniach dużo się działo w mojej karierze…” – Szymon Bajor wolnym zawodnikiem
Wójcik dołączył do PFL w minionym roku, i jak dotąd zdążył stoczyć tam wyłącznie jeden pojedynek. Miało to miejsce w sierpniu, kiedy skrzyżował rękawice z Anglikiem, Mickiem Stantonem (10-7). Starcie to nie potrwało jednak zbyt długo. Jeszcze przed końcem pierwszej odsłony Polak zmusił bowiem rywala do odklepania, zapinając ciasne duszenie zza pleców. Dzięki wygranej, 33-latek wydłużył swoją serię zwycięstw do dwóch.
Źródło: Instagram/Marcin Wójcik