Jak już informowaliśmy, Mark Hunt został usunięty z walki przeciwko Marcinowi Tyburze na gali UFC Fight Night 121 w Sydney, z powodów zdrowotnych. Zadecydowała o tym organizacja, a nie sam Mark, który natychmiast dał znać, co myśli o takim postępowaniu.
Mark Hunt (13-11-1) nie zawalczy z Marcinem Tyburą (16-2) w main evencie gali w Sydney, która odbędzie się 18 listopada. W miejsce wycofanego Super Samoańczyka wskoczył Fabricio Werdum (22-7-1).
Zobacz także: Mark Hunt usunięty z UFC Sydney. Werdum nowym rywalem Tybury
Mark Hunt wściekł się z powodu takiej decyzji UFC i wylał na Instagramie wiadro pomyj na Danę White’a oraz całą organizację:
Post udostępniony przez The Super Samoan (@markhuntfighter)
„Dana White, ty skur**synu! Dlaczego mnie gnojki wycofaliście z walki?! Czeka cię kolejny pozew, ty pojebie. Możesz mnie w dupę pocałować, łysy kutasie. Zamiast mnie wstawiłeś tego gówno wartego tchórza. Będzie z tobą jechane!”
W kolejnych postach Hunt podkreślił, że przeszedł wszelkie badania medyczne dopuszczające zawodnika do walki, a jego wywiad o problemach z pamięcią należy potraktować jako błahostkę, bo przecież komu z nas nie zdarza się zapomnieć o mniej istotnych szczegółach z naszego życia. Dodał też, że sprawa odwołanej walki zostanie przez niego skierowana do sądu, choćby dlatego, że na swój obóz przygotowawczy do pojedynku z Tyburą wydał już 100 tys. dolarów.
Post udostępniony przez The Super Samoan (@markhuntfighter)
Post udostępniony przez The Super Samoan (@markhuntfighter)
Co Wy sądzicie o tej sprawie? Czy UFC podjęło słuszną decyzję?
źródło: Instagram