Martin Lewandowski gościł we wtorkowym programie „Puncher Extra Time” Współwłaściciel KSW odniósł się do statusu walki Mariusza Pudzianowskiego (12-5, 1NC) z Karolem Bedorfem (14-3).
Lewandowski nie potwierdził doniesień, że to starcie jest oficjalnym eliminatorem do walki o pas wagi ciężkiej.
Tak powtarzamy, trochę, by zachęcić Mariusza, bo to facet, który nie idzie po złoto, a laury nie interesują tak bardzo. Oczywiście jak zaczął się bardziej rozkręcać, to trochę więcej nad tym myślał. To nie jest dla niego, jak dla wielu zawodników, szczyt możliwości. On jest zadowolony, że zdążył pokonać m.in. Graciego czy Pawła Nastulę, a teraz przyjdzie mu walczyć z byłym mistrzem. Gdybyśmy nie wprowadzili pojedynków 5×5 minut w walkach mistrzowskich, to mógłbym powiedzieć, że jest to eliminator. Walki o pas są uwarunkowane pięcioma rundami i to może być dla Mariusza problem. On otwarcie o tym mówi.
powiedział Lewandowski.
Zanim jednak „Pudzian” zacznie martwić się o swoją kondycję w pięciorundowym pojedynku musi najpierw pokonać Bedorfa. Będzie to walka wieczoru gali KSW 44, która odbędzie się 9 czerwca w Ergo Arenie.
Zobacz także: Pudzianowski przed KSW 44: „Jeszcze 3 lata temu nie miałbym najmniejszych szans z Karolem”
źródło: polsatsport.pl