Ile startów planuje jeszcze w tym roku? W jakiej dywizji będzie występował? Mateusz Rębecki uchylił nieco rąbka tajemnicy podczas konferencji prasowej tuż po UFC Vegas 67.
Za nami UFC Vegas 67, podczas którego Mateusz Rębecki (17-1) po raz pierwszy zameldował się w oktagonie globalnego potentata. „Chińczyk” pokazał się z dobrej strony, kontrolując przebieg pojedynku i ostatecznie pewnie pokonując przeciwnika na pełnym dystansie.
Zobacz także: UFC Vegas 67: Mateusz Rębecki udanie zadebiutował w UFC! Pokonał Nicka Fiore na pełnym dystansie
Gołym okiem widać było jednak, ile siły go to kosztowało. Już po pierwszej odsłonie zaczął ciężko oddychać, co wzbudziło mały niepokój wśród oglądających go kibiców. Podczas konferencji prasowej sam przyznał, iż akcje z początku walki kosztowały go sporo sił, więc zmuszony był zmienić taktykę. Koniec końców wyszło mu na dobre, więc jak zapatruje się na najbliższą przyszłość?
Na ten moment nie jestem pewien, ale może dwie, trzy walki w 2023 roku. To by było dla mnie dobre. Teraz miesiąc odpoczynku, potem ze trzy na przygotowanie… Nie do końca wiem, trudno powiedzieć. Może uda się wystąpić trzykrotnie, ale jest pewien problem. Myślę o dywizji piórowej, więc wtedy potrzebowałbym więcej czasu, żeby odpowiednio się przygotować. Czas pokaże.
powiedział podczas rozmowy z dziennikarzami zaraz po swoim występie.
Ostatnia wygrana była dla Rębeckiego czternastą z kolei. To nie pierwszy raz, kiedy wspomina o potencjalnym zejściu do wagi piórkowej, także zapewne niebawem będziemy mogli się tego spodziewać.
Źródło: YouTube/MMA Junkie