Site icon InTheCage.pl

„Mój błąd, żyjemy i się uczymy” – Poirier odnosi się do publicznej zwady z McGregorem

„Mój błąd, żyjemy i się uczymy” – Poirier odnosi się do publicznej zwady z McGregorem

Twitter/UFC

UFC 264, cóż to będzie za wydarzenie… Walka wieczoru Dustin Poirier kontra Conor McGregor, dodatkowo pełne trybuny – emocje gwarantowane! Ostatnio pomiędzy nimi zebrały się burzowe chmury. Publiczna dyskusja, która miała miejsce w przestrzeni internetowej przerodziła się w sporą kłótnię, której „Diamond” – najwyraźniej – żałuje. 

Darowizna, którą Conor McGregor (22-5) miał przeznaczyć na fundację prowadzoną przez Dustina Poiriera (27-6) – właśnie to stało się głównym tematem sporu pomiędzy fighterami. Przepychanki były na tyle intensywne, iż w którymś momencie „Notorious” zagroził nawet, iż nie skrzyżuje po raz kolejny rękawic z Amerykaninem. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło i doszli do porozumienia.

Zobacz także: A jednak! Poirier skrzyżuje rękawice z McGregorem na UFC 264

Czy miało to na celu jedynie zbudowanie jeszcze większych emocji przed starciem? Bardzo możliwe, jednak z najnowszego wpisu „Diamonda” wynika, że żałuje, iż miało to miejsce.

„1-1, 10 lipca ustalimy wynik! Jestem podekscytowany trylogią z Conorem McGregorem, ale najpierw chciałbym coś przekazać.
Jak wszyscy wiecie, jestem bardzo przejęty działalnością charytatywną. Za szybko zareagowałem i wywlekłem sprawy dotyczące Conora i fundacji pod ocenę publiczną. Mój błąd, żyjemy i się uczymy. Szerzenie pozytywnej energii i czynienie dobra jest moim celem! Czuję, że wniosłem negatywne emocje oraz prywatne sprawy do czegoś, nad czym tak ciężko pracuję i co ma dawać ludziom uśmiech. Wyciągnę z tego lekcję i nadal będę się zajmował czymś dobrym. Nowy cel już na horyzoncie i będzie to coś WIELKIEGO. Dziękuję wszystkim zaangażowanym oraz wspierającym, którzy wierzą w naszą wizję.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Maszyna promocyjna przed lipcowym wydarzeniem ruszyła na dobre, więc już teraz można przypomnieć sobie, do czego doszło podczas eventu z numerem 257.

Źródło: Twitter/Dustin Poirier 

Exit mobile version