Medialne przepychanki nic nie zmieniły – już 10 lipca Conor McGregor po raz trzeci podzieli oktagon UFC wraz z Dustinem Poirierem. Pojedynek ten uświetni galę z numerem 264. 

Zawodnicy mieli dotychczas okazję mierzyć się ze sobą dwukrotnie. Do ich pierwszej konfrontacji doszło ponad sześć lat temu i wówczas to Conor McGregor (22-5) zaprezentował się lepiej, nokautując Dustina Poiriera (27-6). Amerykanin następnie odwdzięczył mu się tym samym. Ich drugi bój zwieńczył tegoroczną galę UFC 257, więc na ten moment bilans pomiędzy nimi wynosi 1-1.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W ostatnich dniach bardzo dużo się wokół nich działo. „Diamond” zarzucił Irlandczykowi, że ten nie wywiązał się ze złożonej wcześniej deklaracji o przesłaniu pieniędzy na jego fundację. „Notorious” – jak to ma w zwyczaju – zareagował bardzo ekspresyjnie, zapowiadając nawet, iż po oczernieniu go, Amerykanin nie zasługuje na kolejną batalię. Najwidoczniej fighterzy ostatecznie doszli do porozumienia, ponieważ wbrew temu, czego świadkami byliśmy niedawno, trzecia walka pomiędzy nimi będzie miała miejsce w pierwotnie planowanym terminie.

Pojedynek ten jest ważny, patrząc z perspektywy całej dywizji lekkiej. Obaj zajmują topowe lokaty w rankingu, więc wygrana jednego z nich może następnie zagwarantować szansę starcia o to, co najważniejsze – mistrzowskiego tytułu.

Źródło: Twitter/UFC