Koniec odpoczynku! Po chwilowej przerwie, Mateusz Gamrot wraca na maty poznańskiego Czerwonego Smoka do regularnych treningów.
Pod koniec czerwca bieżącego roku, Mateusz Gamrot (21-1) po raz piąty w swojej karierze zameldował się pod sztandarem amerykańskiego giganta. Pierwszy raz wystąpił w main evencie, mierząc się z Armanem Tsarukyanem (18-3). Pomimo, iż sporo osób go skreślało, on udowodnił swoją wyższość, ostatecznie pokonując Ormianina na kartach sędziowskich. Starcie to było na tyle widowiskowe, iż uznano je jako jedno z najlepszych w całym miesiącu.
Zobacz także: Gamrot vs. Tsarukyan jedną z najlepszych walk UFC w czerwcu!
Po chwilowej przerwie, „Gamer” wraca już do przygotowań. O wszystkim zakomunikował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
Póki co nie wiadomo, jak rozwiąże się jego najbliższa przyszłość w UFC. Wymienia się kilku potencjalnych kandydatów na rywala, wśród których znajdują się takie osobistości, jak były pretendent do pasa – Justin Gaethje (23-4), czy Beneil Dariush (21-4-1).
Źródło: Instagram/Mateusz Gamrot