Site icon InTheCage.pl

Nate Diaz wypunktował Jorge Masvidala w boksie

Nate Diaz wypunktował Jorge Masvidala w boksie

foto: Esther Lin/Fanmio

W sobotni wieczór Honda Center w Anaheim (Kalifornia) stało się areną nietypowego wydarzenia pięściarskiego. Nate Diaz i Jorge Masvidal, dwaj weterani MMA z minimalnym doświadczeniem w boksie zawodowym, przyciągnęli tłum ponad 18 tysięcy fanów, udowadniając, że prawdziwa pasja do walki może być większym magnesem niż tytuły mistrzowskie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Walka będąca rewanżem za ich starcie na gali UFC 244 w 2019 roku, trwała pełne 10 rund, dostarczając widzom niezapomnianych emocji. Mimo późnej pory rozpoczęcia (1:17 w nocy czasu miejscowego), fani pozostali na trybunach do samego końca, głośno wspierając swoich ulubieńców.

Nate Diaz, znany ze swojego niekonwencjonalnego stylu, nie zawiódł fanów, prezentując charakterystyczne dla siebie uniki, prowokacyjne gesty i niekończący się potok ciosów. Jorge Masvidal odpowiadał potężnymi uderzeniami, rozpoczynając walkę w pozycji mańkuta. Choć „Gamebread” zadawał cięższe i bardziej efektowne ciosy, to Diaz imponował ilością wyprowadzonych uderzeń.

Ostatecznie, ku radości licznie zgromadzonych fanów, to Diaz został ogłoszony zwycięzcą przez decyzję większościową. Sędzia Fernando Villareal ocenił walkę na remis 95-95, natomiast Rudy Barragan i Zachary Young punktowali odpowiednio 97-93 i 98-92 na korzyść Diaza.

Czułem miłość od kalifornijskiej publiczności.

powiedział Diaz po walce.

Kocham Kalifornię i zawsze czuję tu wsparcie.

Masvidal, choć przegrany, również zyskał uznanie fanów:

Uważam, że zadałem więcej znaczących ciosów.

stwierdził w rozmowie z mediami.

Sądzę, że sędziowie mogli być nieco zmyleni reakcjami tłumu. Za każdym razem, gdy on lądował małym jabem, wszyscy wariowali. Ale to ja zadałem najcięższe ciosy i ani razu nie zostałem zraniony.

wyjaśnił.

Karta wstępna gali również dostarczyła sporo emocji. Chris Avila pokonał byłego mistrza UFC wagi lekkiej Anthony’ego Pettisa, a Shane Mosley Jr. zwyciężył Daniela Jacobsa w co-main evencie.

To wydarzenie pokazało, że fani pragną przede wszystkim zobaczyć prawdziwą walkę, niezależnie od rangi zawodników czy stawki pojedynku. W tym samym czasie, kilka tysięcy kilometrów dalej, utytułowany bokser Shakur Stevenson, mimo zwycięstwa w obronie tytułu, został wygwizdany przez własnych fanów za zbyt ostrożny styl walki…

źródło: MMAjunkie.com, keviniole.com | foto: Esther Lin/Fanmio

Exit mobile version