Szkoleniowiec obecnego mistrza UFC wagi średniej wyraził opinię na temat potencjalnej trylogii pomiędzy swoim podopiecznym a byłym czempionem, Robertem Whittakerem.
Po tym, jak na UFC 243 Israel Adesanya (24-2) odebrał pas mistrzowski Robertowi Whittakerowi (24-6) obaj zawodnicy utrzymywali się w ścisłej czołówce kategorii średniej, co spowodowało, że ich rewanż był nieunikniony. Po serii trzech zwycięstw z rzędu „The Reaper” otrzymał szansę na odzyskanie złota, jednak ponownie okazał się gorszy od swojego rywala, tym razem jednak po znacznie bardziej wyrównanej walce.
Obecnie Whittaker przygotowuje się do starcia na UFC 290, gdzie zmierzy się z Dricusem Du Plessisem. Zwycięzca tej walki prawdopodobnie będzie następnym pretendentem dla aktualnego mistrza. Jednak Eugene Bareman, główny trener Adesanyi, nie jest przekonany o tym, że Australijczyk zasługuje na kolejną mistrzowski pojedynek, o czym dał znać w następujący sposób:
Walczyliśmy z nim, a on od tego czasu był tylko raz w ringu. Podczas gdy my cały czas byliśmy aktywni. Jesteśmy, jacy jesteśmy. Dajcie nam przeciwnika i będziemy walczyć. Nie chcemy znowu walczyć z Robertem, ponieważ już go pokonaliśmy, a on nie zrobił niczego, co miałoby wzbudzić w nas chęć rywalizacji z nim. Preferowalibyśmy starcie z Afrykanerem (Dricusem Du Plessisem) jednak on musi przekroczyć barierę, a na swojej drodze będzie miał bardzo twardego przeciwnika.
Nigeryjczyk jest pierwszym w historii dwukrotnym mistrzem UFC wagi średniej. W ostatniej walce znokautował w drugiej rundzie odwiecznego rywala i swoje nemezis jeszcze z czasów kickboxingu – Alexa Pereirę, zdobywając tym samym pierwsze zwycięstwo nad Brazylijczykiem w całej historii ich rywalizacji.
Zobacz także: Adesanya wskazuje, co musi zrobić Du Plessis, aby wygrać z Whittakerem
Autor: Dawid Ważny
Źródło: YT/Sky Sport NZ