Site icon InTheCage.pl

„Nie mam zamiaru chować głowy w piasek” – Kaczmarczyk zabiera głos po przegranej na XTB KSW 94

„Nie mam zamiaru chować głowy w piasek” – Kaczmarczyk zabiera głos po przegranej na XTB KSW 94

Materiały prasowe KSW

Robert Ruchała zupełnie nie dał rozwinąć skrzydeł Patrykowi Kaczmarczykowi, nokautując go zaledwie po niespełna minucie od rozpoczęcia walki. „Serce mocno krwawi po sobotniej nocy i ta rana zostanie ze mną na zawsze” – komentuje przegrany.

W sobotni wieczór miejsce miało XTB KSW 94, do którego doszło w gdańskiej Ergo Arenie. W jednej z głównych potyczek zobaczyliśmy starcie na szczycie wagi piórkowej. Robert Ruchała (10-1) ponownie w swojej karierze stanął w szranki z Patrykiem Kaczmarczykiem (11-3). Reprezentant Grappling Kraków nie dał swojemu rywalowi żadnych szans, szybko go rozbijając, dzięki czemu sięgnął po tymczasowy pas.

Zobacz także: „Nie ma przypadków” – A Robert Ruchała ma na to dowody [WIDEO]

Były czempion Armia Fight Night od dawna nie ukrywał swoich mistrzowskich aspiracji także i w KSW. Na przygotowania do 94. edycji poświęcił naprawdę sporo, wliczając w to także wylot do Stanów. Ostatecznie zupełnie nie był w stanie pokazać tego, co wytrenował, więc niesłychanie go to boli.

„Siemano Ekipa. Najchętniej nie pisałbym nic, ale nie mam zamiaru chować głowy w piasek i jestem Wam to winien, za setki wiadomości, telefonów i całe wsparcie. Jestem po prostu wdzięczny za ludzi, których mam wokół siebie i za tą k*rewsko ciężką i czasami bardzo niesprawiedliwą drogę. Serce mocno krwawi po sobotniej nocy i ta rana zostanie ze mną na zawsze. Jak troszkę ochłonę do wszystkich z Was się odezwę. Propo sportu – gratulacje Robert, nie dałeś mi się rozwinąć w tej walce i pokazać czegokolwiek co szykowałem – mistrzowski performance. Propo bycia mistrzem? Droga się wydłużyła, nie wiem co dalej ale wiem jedno – nigdy się nie poddam. Któregoś dnia tam wrócę i tylko tego akurat jestem pewien. Ja wracam do pracy a Wam jeszcze raz dziękuję! Na dobre i na złe.”

napisał w swoich mediach społecznościowych.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dla Kaczmarczyka ostatni występ był już ósmym pod sztandarem największej organizacji MMA nad Wisłą i tym samym trzecim przegranym. W przeszłości oprócz Ruchały musiał jeszcze uznać wyższość Dawida Śmiełowskiego (10-1). „Królik” podobnie jak Robert, znokautował go wtedy kopnięciem na korpus.

Źródło: Instagram/Patryk Kaczmarczyk, fot. Materiały prasowe KSW

Exit mobile version