Site icon InTheCage.pl

Rafael dos Anjos wyzywa McGregora do walki. „Notorious” odpowiada

Rafael dos Anjos wyzywa McGregora do walki. „Notorious” odpowiada

Twitter

Po startach w kategorii półśredniej, Rafael dos Anjos udanie powrócił do lekkiej, gdzie w walce wieczoru UFC on EPSN+ 41 zwyciężył z ulokowanym na 7. pozycji w klasyfikacji, Paulem Felderem. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Oczywiście wszyscy doskonale pamiętają okoliczności, które miały miejsce przed tym wydarzeniem. Rafael dos Anjos (30-13) pierwotnie miał skrzyżować rękawice z Islamem Makhachevem (18-1), jednakże ten wypadł na kilka dni przed galą i jego miejsce zajął Paul Felder (17-6). Zawodnicy przewalczyli pełny dystans i ostatecznie to Brazylijczyk wyszedł z ręką uniesioną ku górze.

Zobacz także: UFC on ESPN+ 41: Rafael dos Anjos niejednogłośnie lepszy od Paula Feldera

Co dalej z karierą doświadczonego „RDA”? O kolejnym wyzwaniu fighter wspomniał tuż po stoczonym boju. Jak się okazuje, ten chętnie podjąłby rękawice z Conorem McGregorem (22-4), z którym już wcześniej był zestawiany, aczkolwiek do walki wówczas nie doszło.

Chcę walczyć z kimkolwiek, kto doprowadzi mnie do pasa. Wiem, że wciąż stać mnie na wiele. W wieku 36 lat, dzisiaj stoczyłem trzydzieste starcie dla UFC. Jeżeli Khabib [Nurmagomedov] faktycznie odszedł, to pozostawia otwartą dywizję. Jeśli spojrzysz na zawodników, tylko ja i McGregor byliśmy prawdziwymi czempionami tej kategorii. Wszyscy inni to zaledwie tymczasowi mistrzowie. Właśnie dlatego wydaje mi się, że muszę się skonfrontować z Conorem.

Oczywiście na odpowiedź Irlandczyka nie trzeba było długo czekać. Ten udzielił jej za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

„Szacunek dla obu zawodników za to, że ten pojedynek się dzisiaj w ogóle odbył. Dobra walka! Na pewno w to wchodzę.”

„Najpierw Dustin, ale jak najbardziej jestem na to gotowy. Powrót do tego klasyka, lol.”

„The Notorious” w bieżącym roku zawalczył jedynie raz. Na styczniowej gali stanął w szranki z Donaldem Cerrone (36-15-1) i pokonał go po zaledwie 40. sekundach od rozpoczęcia pojedynku. Kolejny raz zobaczymy go w oktagonie najprawdopodobniej na UFC 257, gdzie ma dojść do jego rewanżowego starcia z Dustinem Poirierem (26-6).

Źródło: BJPENN.com, Twitter

Exit mobile version