Niewykluczone, że dojdzie do kolejnych przetasowań w karcie głównej nadchodzącego UFC 294. Pod znakiem zapytania stanął pojedynek, który miał rozegrać się w ramach co-main eventu – Khamzat Chimaev vs. Paulo Costa. Wszystko przez zabieg operacyjny, któremu Brazylijczyk musiał się jakiś czas temu poddać.
Czarne chmury zebrały się nad rozpiską UFC 294, które już 21 października rozegra się w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich – Abu Dhabi. Bohater walki wieczoru Charles Oliveira (34-9) nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z uczestnictwa w wydarzeniu. Ostatecznie zobaczymy więc rewanż pomiędzy dwoma mistrzami. Islam Makhachev (24-1) po kilku miesiącach ponownie sprawdzi się w oktagonie z Alexandrem Volkanovskim (26-2).
Zobacz także: Makhachev z nowym rywalem! Gamrot jednak nie zawalczy
Okazuje się, iż to nie jedyny problem, z którym przedstawiciele amerykańskiego giganta muszą się teraz borykać. Niewiadomo bowiem, czy zdolny do uczestnictwa będzie także Paulo Costa (14-2). Ten przeszedł bowiem jakiś czas temu operację łokcia, jednak zarzekał się, iż przystąpi do walki.
„Jak silny jesteś? Nigdy tak naprawdę nie wiesz, dopóki nie zostaniesz przetestowany przez ogień życia. Zrobiłem operację trzy tygodnie temu. Ale wiem, jak twardy jestem, wciąż się poprawiam i pokonuję siebie. To mnie nie powstrzymuje. Nadal robię swoje sparingi. Jestem błogosławiony, Bóg dał mi wyjątkową kondycję i otoczył mnie wspaniałymi ludźmi.”
Nie do końca przekonany co do tego jest natomiast szef UFC – Dana White. Zapytany o występ Costy, dość sceptycznie odpowiedział, że wszystko tak naprawdę rozegra się w najbliższych godzinach.
Tak, to możliwe, że nie zawalczy. Niedługo powinienem wiedzieć, jak to wyjdzie… Chyba, że kolejny gość będzie gadał zbyt dużo. Mam nadzieję, że wkrótce będę miał oficjalną odpowiedź.
przyznał na konferencji po Dana White’s Contender Series.
Źródło: Instagram/Paulo Costa, YouTube/MMAFightingonSBN, fot. Grafika: InTheCagePL | Instagram/Paulo Costa, Gregory Payan/AP