Stipe Miocic jest przekonany o tym, iż na gali UFC 260 po raz drugi pokona Francisa Ngannou.
Stipe Miocic (20-3) będzie bronił swojego tytułu mistrzowskiego w walce wieczoru gali UFC 260, która odbędzie się 27 marca. Chociaż Amerykanin zdominował pierwszą walkę na UFC 220 wygrywając wszystkie pięć rund, w tym jedną 10-8, wielu ekspertów uważa, że rewanż będzie zupełnie inny. Francis Ngannou (15-3) na pewno zaprezentuje się z dużo lepszej strony, ale Miocic jest przekonany, iż to on wyjdzie z tego starcia jako zwycięzca.
Francis to bardzo twardy facet. Ostatnio wszystkich nokautował i jest obecnie na fali, ale niestety będzie musiał znów ze mną walczyć. To jest ta zła część. On zdecydowanie stał się lepszy, ale ja też. Wiem, że się starzeję, ale stałem się mądrzejszy i mam kilka nowych sztuczek w rękawie. Mówi się, że nie można nauczyć starego psa nowych sztuczek, co jest kłamstwem. Wynik naszej drugiej walki będzie taki sam jak pierwszej, to ja wyjdę z klatki z pasem na biodrach.
stwierdził Miocic.
Stipe Miocic swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 252, gdzie po raz drugi pokonał Daniela Cormiera (22-3). Zawodnik pochodzący z Cleveland ma na koncie również znaczące zwycięstwa nad Alistairem Overeemem (47-18), Juniorem dos Santosem (21-9) i Fabricio Werdumem (24-9).
Francis Ngannou w UFC poniósł tylko dwie porażki i były to porażki z Miocicem i Derrickiem Lewisem (24-7). Od czasu tych przegranych Francuz wygrał przez nokaut w pierwszej rundzie z Curtisem Blaydesem (14-2), Cainem Velasquezem (14-3), dos Santosem i Jairzinho Rozenstruikiem (11-1).
Komu będziecie kibicować w pojedynku Miocic vs. Ngannou 2?
Zobacz także: „Zawsze stanę za swoim menadżerem” – Shamil Musaev tłumaczy awanturę po walce z Jurisicem
źródło: bjpenn.com