Szef Rizin Nobuyuki Sakakibara jest zainteresowany podpisaniem kontraktu z byłym mistrzem UFC w wadze średniej Andersonem Silvą.
Anderson Silva (34-11) swój ostatni pojedynek stoczył 31 października na gali UFC Fight Night 181, gdzie musiał uznać wyższość Uriaha Halla (16-9). Brazylijczyk po tej walce został zwolniony z organizacji UFC, ale nie ogłosił zakończenia swojej kariery.
Szef Rizin Nobuyuki Sakakibara wyznał, iż bardzo chętnie zakontraktowałby „Spidera”. Obaj panowie mieli okazję ze sobą współpracować, gdy Silva toczył pojedynki w legendarnej organizacji Pride.
Rizin boss Nobuyuki Sakakibara is interested in signing Anderson Silva.
Here’s the statement he’s put out on the topic: pic.twitter.com/IOw7zOHgsG
— Tom Taylor (@TomTayMMA) November 27, 2020
Mam wspaniałe wspomnienia związane z Andersonem Silvą z czasów jego występów w organizacji Pride. W mojej opinii jego kariera rozpoczęła się właśnie w Japonii. Słyszałem, że Japonia zajmuje specjalne miejsce w jego sercu. Czuję, że mógłbym pomóc mu spełnić jego życzenia z szacunku dla tego, co osiągnął i co zrobił dla naszego sportu. Jeszcze z nim nie rozmawiałem, ale chciałbym zobaczyć, czy możemy wymyślić coś, co miałoby sens, aby rozpocząć ostatni rozdział jego kariery w Japonii.
Anderson Silva jest legendą MMA i organizacji UFC. Brazylijczyk wciąż nie podjął decyzji, gdzie będzie kontynuował swoją karierę, a wiele organizacji jasno zadeklarowało, iż nie widzą Brazylijczyka w swoich szeregach. Czyżby powrót do Japonii był właściwym kierunkiem?
Zobacz także: Kayla Harrison jest otwarta na walkę z Cris Cyborg i Amandą Nunes
źródło: bjpenn.com