Reporter ESPN Brett Okamoto poinformował, iż podczas rozgrywanego w Sydney UFC 293 dojdzie do bardzo ciekawej potyczki w kategorii muszej. Kai Kara-France ma wtedy zmierzyć się z Manuelem Kape.
Kai Kara-France (24-11) po raz ostatni widziany był w akcji początkiem czerwca tego roku. Skrzyżował wtedy rękawice z Amirem Albazim (17-1) i po bardzo bliskiej konfrontacji finalnie niejednogłośnie przegrał na kartach sędziowskich. Starcie to było na tyle bliskie, iż wiele osób twierdziło nawet, że to Nowozelandczyk powinien opuścić arenę z ręką uniesioną ku górze. Tak się jednak nie wydarzyło, więc drugi raz z kolei zmuszony był uznać wyższość oponenta.
Jego sportowa ambicja jest teraz z całą pewnością mocno podrażniona, więc stosunkowo szybko postara się wrócić do oktagonu. Ma do tego dojść 9 września, podczas UFC 293 w Sydney. Z informacji wynika, że jego przeciwnikiem będzie Manel Kape (18-6).
Good one added to UFC Sydney in September. No. 5 flyweight Kai Kara-France vs. No. 9 Manel Kape verbally agreed to, per sources. Who you got here? pic.twitter.com/0mrWmw4vnV
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) June 20, 2023
Zobacz także: Topowy koguci rywalem Henry’ego Cejudo na UFC 292
Kape dołączył do globalnego potentata w 2021 roku, jednakże początkowo dość kiepsko sobie radził, przegrywając dwie potyczki. Zdążył już jednak się odbić, zwyciężając w trzech kolejnych konfrontacjach. W swojej ostatniej walce zmierzył się z Davidem Dvorakiem (20-6), którego wypunktował na pełnym dystansie.
Źródło: Twitter/Brett Okamoto