Ceremonia ważenia zawodników przed galą XTB KSW 94 odbyła się bez udziału kibiców, jedna z walk została przesunięta na początek karty. Wojsław Rysiewski zdradził, skąd takie ruchy w ostatniej chwili.
Chodzi o pojedynek Bartosza Leśki z Michałem Michalskim, który wg. nowej rozpiski będzie otwierał sobotnie wydarzenie. Ma to związek z przybyciem dużej liczby kibiców zwaśnionych ze sobą klubów piłkarskich. Ich potencjalne spotkanie na trybunach podczas starć swoich ulubieńców napawa niepokojem partnerów wspópracujących przy okazji eventu. Z tego samego powodu ważenie zawodników zostało zorganizowane bez obecności fanów. Największej polskiej organizacji MMA nie udało się uniknąć komplikacji, za to udało się uniknąć niepotrzebnych zmartwień nie tylko samych organizatorów, ale również władz miasta oraz neutralnych kibiców. Dyrektor sportowy KSW Wojsław Rysiewski powiedział o tym nieco więcej w rozmowie z naszym portalem:
Było trochę napięć, jeśli chodzi o podmioty, z którymi współpracujemy przy okazji tej gali. I tak naprawdę to był nasz ruch,w stronę naszych partnerów, żeby rozładować te niepotrzebne emocje. Dla nas najważniejsza jest gala, jej bezpieczne przeprowadzenie i to, żeby wszystko odbyło się bez zarzutów w sobotę. Stąd uznaliśmy, że nie będziemy na siłę robić ważenia. Jeżeli ktoś się obawia, że coś się tam może wydarzyć, to lepiej to ważenie zamknąć, żeby rozładować jakieś ewentualne, chociaż moim zdaniem mało prawdopodobne, spotkania kibiców różnych zawodników, jeżeli chodzi o wejście do areny. Zmieniliśmy tę kolejność. Sportowo też wolałbym, żeby ta walka odbyła się w należnym jej miejscu, przed trzema main-eventami.
Zobacz też: Bartosz Leśko o przygotowaniach w towarzystwie gwiazd UFC: „Sparowałem z każdym z nich”
Fot.: Materiały własne (zrzut ekranu)