W kategorii lekkiej UFC zaczyna się coraz bardziej kotłować! Poszczególni zawodnicy coraz częściej wyzywają innych do walk. Teraz padło na Rafaela Fizieva, który rzucił rękawice swojemu imiennikowi z Brazylii – Rafaelowi dos Anjosowi.
Rafael dos Anjos (30-13) chce rewanż z Tonym Fergusonem (25-6), „El Cucuy” spogląda w kierunku Michaela Chandlera (22-7), a teraz do tej grupki dołącza jeszcze obecny numer 11. wagi go 70 kilogramów, który również nie posiada jeszcze zaplanowanego pojedynku – Rafael Fiziev (11-1). „Ataman” chętnie sprawdziłby się z byłym posiadaczem pasa z Brazylii, o czym opowiedział za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, wzmacniając post opisem: „Pogódź się z tym RDA, to ja jestem najlepszym Rafaelem w UFC.”
Face it @RdosAnjosMMA I’m the best Rafael in @ufc pic.twitter.com/HtguBKLnlS
— Rafael “Ataman” Fiziev (@RafaelFiziev) January 2, 2022
Rafa, Rafa, Rafael… Wczoraj jest już historią, jutro tajemnicą, ale dzisiaj jest prezentem, dlatego nazywa się teraźniejszością. Zobaczmy, kto jest najlepszym Rafaelem w UFC!
Fiziev jak dotąd pod sztandarem amerykańskiego giganta zameldował się sześciokrotnie, przegrywając tylko raz – w debiucie. Po raz ostatni mogliśmy zobaczyć go w akcji, podczas jednego z grudniowych wydarzeń, gdy podzielił klatkę wraz z Bradem Riddellem (10-2), którego to efektownie znokautował przed końcem trzeciego gongu.
Dos Anjos natomiast 2021 spędził pod znakiem nieobecności. Po raz ostatni w formule MMA mogliśmy zobaczyć go w minionym roku, kiedy skrzyżował rękawice z Paulem Felderem (17-6). Zawodnicy przewalczyli wówczas pełny dystans, po którym sędziowie niejednogłośnie wskazali Brazylijczyka na zwycięzcę.
Źródło: Twitter/Rafael Fiziev