Konflikt na linii Israel Adesanya-Khamzat Chimaev zaczyna nabierać rumieńców, po tym, jak występujący pod flagą Szwecji zawodnik został nazwany przez mistrza „szczurzą wargą”, nawiązującą do blizny „Wilka”.
Khamzat Chimaev przebojem wdarł się do największej organizacji na świecie. 26-latki stoczył dotychczas pod szyldem UFC trzy pojedynki, we wszystkich znacznie dominując rywali. Częstotliwość walk również może robić wrażenie. Fighter stara się przyjmować każdą propozycję, dlatego ponownie w oktagonie prawdopodobnie zobaczymy go już w październiku.
Zobacz także: Khamzat Chimaev prawdopodobnie wystąpi na gali UFC 254
Nie tak dawno „Wilk” nawoływał, że planuje zdobyć dwa pasy – kategorii półśredniej oraz średniej, co spotkało się z momentalnym odzewem czempiona dywizji do 84 kg, Israela Adesanyi. Nigeryjczyk przyznał, że nawet nie wie kim jest pochodzący z Czeczeni fighter, nazywając go przy tym „szczurzą wargą”.
Słowa te najwyraźniej mocno dotknęły Chimaeva, ponieważ szybko odniósł się do nich w mediach społecznościowych.
@stylebender what do you said about me it will cost you your belt if you’re still the champion Good luck
— Khamzat Chimaev (@KChimaev) September 23, 2020
„Adesanya, te słowa o mnie będą cię kosztować pas, jeżeli nadal będziesz mistrzem. Powodzenia.”
„The Last Stylebender” – o którym mowa – powróci do klatki już w najbliższy weekend. Wystąpi w main evencie gali UFC 253, gdzie skrzyżuje rękawice z niepokonanym Paulo Costą. Stawką tego pojedynku będzie oczywiście tytuł mistrzowski kategorii średniej.
Zobacz także: UFC 253 Embdedded: „Ten pas jest dla mnie wszystkim” [WIDEO]
Źródło: Twitter