Wygląda na to, że koniec końców dojdzie do potyczki między dwoma topowymi zawodnikami wagi lekkiej – Charlesem Oliveirą oraz Beneilem Dariushem. Drugi z nich zdradził niedawno w rozmowie z The Schmo potencjalny nowy termin pojedynku.
O konfrontacji pomiędzy byłym czempionem, Charlesem Oliveirą (33-9) oraz napędzonym serią zwycięstw Beneilem Dariushem (22-4-1), który czeka na swoją szansę mistrzowską, mówiło się już od bardzo dawna. Rozegrać miała się ona początkiem maja, przy okazji gali z numerem 288. Niestety, na kilka tygodni przed wydarzeniem, Brazylijczyk nabawił się kontuzji, w związku z czym zmuszony był wycofać się z potyczki w tym terminie.
Zobacz także: Starcie Oliveiry z Dariushem wypada z UFC 288!
Szybko znalazł się chętny na rywalizację z Dariushem. Chodzi o Armana Tsarukyana (19-3), który na ten moment także został bez oponenta. Okazuje się jednak, iż przedstawiciele globalnego potentata mają na to inne spojrzenie. Zależy im, by doprowadzić do potyczki Beneila z „Do Bronxem”, więc postanowili przesunąć ją o miesiąc. Finalnie ma więc rozegrać się ona podczas organizowanego w Vancouver UFC 289.
Powiedzieli, że chcą przeplanować ten pojedynek na 10 czerwca. Nadal nie mam kontraktu na to starcie, więc nie jestem pewny, czy do tego dojdzie, ale powiedzieli, że chcą zrobić. Początkowo nie byłem chętny, bo co jeśli on znowu wypadnie z walki? Powiedziałem, że jeśli się to wydarzy, to chcę walki o pas mistrzowski i zapytałem o podwyżkę. Zgodzili się na takie warunki i na tym zakończyliśmy rozmowy.
W main evencie tego wydarzenia dojdzie do mistrzowskiej rozgrywki w dywizji kobiet. Uważana za jedną z najlepszych w historii, Amanda Nunes (22-5), po raz trzeci w swojej karierze skrzyżuje rękawice z Julianną Peną (11-5).
Źródło: YouTube/The Schmo