„Nigeryjski Koszmar” w wywiadzie dla ESPN potwierdził, że jego następnym rywalem będzie Jorge Masvidal. Dodał również, że starcie to może odbyć się na „Fight Island”.
Ostatnio informowaliśmy, że Jorge Masvidal odrzucił ofertę walki o pas mistrzowski z Kamaru Usmanem na gali UFC 249 (wydarzenie zostało anulowane) ze względu na brak porozumienia z amerykańską organizacją w kwestiach finansowych.
Zobacz także: Oferta była już na stole, ale… – Masvidal zdradza, dlaczego nie przyjął walki o pas z Usmanem
Obecny mistrz dywizji półśredniej, w rozmowie z Brettem Okamoto, oznajmił, że pomimo ostatniego fiaska w negocjacjach, jego następnym rywalem, tak czy inaczej, będzie popularny „Gamebred”.
Zawalczymy ze sobą na 100%. To jest ten gość. Mówiłem cały czas, że wszystko, co o mnie powiesz, może i będzie użyte przeciwko tobie, a on właśnie przekroczył tę granicę. Chcę tej walki. Ten pojedynek ma sens.
Nagle nie ułożyło się po twojej myśli i wycofałeś się z walki. Do bani, ale jest jak jest. On wygrał randkę ze mną. Ma złoty bilet, a na nim swoje imię. To kolejny typ, z którym wejdę do oktagonu i go zleję.
Ze względu na panującą epidemię koronawirusa, UFC, zostało zmuszone przełożyć na czas nieokreślony kilka wydarzeń. Jednakże Dana White planuje zorganizować w maju gale na wyspie, którą wynajął. 32–latek przyznał, że bardzo chętnie zmierzyłby się tam z Masvidalem i zobaczył, jak ten zareaguje, gdy nie będzie wokoło fanów.
Chcę zobaczyć, jak zareaguje, gdy nie będzie publiczności. Tam nie byłoby nikogo, kto by go dopingował. Oberwałby, potem zostałby obalony i wylądowałby na szyi. Mogę rzucić mu suplesa kilka razy. Rustam Khabilov zrobił mu tyle różnych rzeczy, więc ja jestem w stanie to powtórzyć.
Oczywiście, wyspa brzmi świetnie. Nie ma znaczenia, czy z publicznością, czy bez. Dostanę tę samą wypłatę.
Zobacz także: Znamy konkretną datę i kartę walk najbliższej gali UFC
Źródła: ESPN, MMA Junkie