Zupełnie niespodziewanie, niepokonany i rokujący na dużą gwiazdę światowego MMA, Khamzat Chimaev opublikował wymowny wpis w mediach społecznościowych, sugerujący zakończenie kariery.
Niepokonany zawodnik UFC, który przez wielu uważany był za odkrycie roku 2020 – opublikował wymowny wpis na Instagramie, sugerujący zakończenie sportowej kariery.
„Pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie w podróży w tym sporcie. Myślę, że jestem skończony. Wiem, że nie zdobyłem pasa, ale to nie jest najważniejsze zwycięstwo, które można odnieść w życiu. Możecie być zszokowani, ale moje serce i ciało dają mi wyraźny sygnał. Pragnę mocno podziękować mojemu teamowi @allstargymsweden. Pragnę także mocno podziękować @ufc”
Khamzat Chimaev przebojem wdarł się do świadomości fanów, brutalnie i do jednej bramki rozprawiając się w debiucie dla organizacji UFC z Johnem Phillipsem, następnie – po zaledwie 10 dniach, skrzyżował rękawice z Rhysem McKee, którego także pokonał w bardzo dominującym stylu. Ostatni pojedynek „Borza” miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku, a jego ofiarą padł wówczas Gerald Meerschaert w zaledwie 17 sekund.
Chimaev był trzykrotnie zestawiany z Leonem Edwardsem. Po raz pierwszy, zestawienie nie doszło do skutku ze względu na pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u Anglika. Kolejne dwie próby przełożenia walki także zakończyły się fiaskiem, tym razem z powodu niedyspozycji Szweda, związanej z powikłaniami po wyjątkowo ciężko przebytej infekcji wirusa COVID-19.
Zobacz także: Myślę Janek, że go upier*olisz – Szef KSW o walce Błachowicza na UFC 259
Nie wiadomo, na ile słowa „Borza” są wiążące, natomiast od dawna wiadomo, że jego organizm został wyjątkowo mocno wyniszczony przez koronawirusa. Niedawno świat obiegła informacja o przetransportowaniu urodzonego w Rosji zawodnika do Las Vegas, w celu uzyskania dalszej pomocy medycznej. Ponadto, Khamzat opublikował na swoim Instagramowym Stories zdjęcie zakrwawionego zlewu, sugerując kaszel krwią.
źródło: Instagram