Od chwili, gdy Khabib Nurmagomedov (27-0) pokonał Conora McGregora (21-4) podczas gali UFC 229, mówiono o natychmiastowym rewanżu. Menadżer mistrza kategorii lekkiej wyjaśnia, dlaczego do niego nie doszło.

Niepokonany mistrz kategorii lekkiej powróci do oktagonu we wrześniu. Podczas gali UFC 242 w Abu Dhabi, skrzyżuje rękawice z posiadaczem tymczasowego pasa Dustinem Poirierem.

Menadżer Dagestańczyka – Ali Abdelaziz wyjaśni, dlaczego nie doszło do rewanżu z Irlandczykiem.

McGregor nie błagał wystarczająco. Symulował złamaną rękę. On nie chce walczyć. Jest modelem na Instagramie, jak już mówiłem wcześniej. Nie dbamy o niego. Skończyliśmy go. Khahib skończył go w czwartej rundzie, wcześniej posłał go na deski. Miał być Muhammadem Alim MMA. Pokazaliśmy, że jest po prostu szumem. McGregor, to tylko szum medialny.

Chociaż obecnie nie ma szans na rewanż, to Abdelaziz uznał, że taka walka może wydarzyć się w przyszłości. Jednak, aby do takiego pojedynku doszło, muszą zostać spełnione pewne warunki, o których wspomina menadżer Nurmagomedova.

Conor musi wygrać dwie lub trzy walki, a następnie musi uklęknąć i błagać. W tej chwili, to Khabib jest szefem.

źródło: bjpenn.com