Debiut Adama Maciejewskiego w organizacji Bellator nie wypadł zbyt dobrze, zawodnik z Kraśnika przegrał jednogłośnie na punkty z Robem Morrow.
Walka rozpoczęła się bardzo obecująco dla Polaka, to on był stroną dominującą, sprowadził pojedynek do parteru, kontrolował a nawet zagroził poddaniem swojemu przeciwnikowi. Kłopoty rozpoczęły się w drugiej rundzie gdzie to Morrow zaczął zdobywać przewagę, Amerykanin lepiej boksował i pracował kopnięciami.
Ostatnia runda była podobna z tym że u Maciejewskiego było widać że jest bardziej zmęczony od rywala, duchem walki próbował jeszcze zmienić obraz pojedynku atakując obaleniami jednak Morrow pozostał czujny do samego końca.