Adam Pałasz obrał kierunek – na końcu drogi czeka pas mistrzowski wagi ciężkiej organizacji Oktagon MMA. „Adaś z Jawora” już wielokronie wyzywał do boju Hatefam Moeila namaszczonego na kolejnego pretendenta do tytułu, ale reprezentant Niemiec wykręca się jak piskorz.
Adam Pałasz (8-1) nie ma zamiaru jednak czekać bezczynnie, aż Moeil zmieni zdanie. Na Instagramie Oktagon MMA ogłoszono właśnie, że Polak zmierzy się na gali z numerem 41. w Libercu z nowym nabytkiem organizacji, Lazarem Todevem (7-5).
Po rozstaniu z ACA Pałasz trafił do Oktagon MMA i od razu pokazał tam swoją siłę. W debiucie pokonał już w pierwszej rundzie Donalda Cosica, potwornie go rozbijając mocnymi uderzeniami, a w drugiej walce równie szybko poradził sobie z Tadejem Dajcmanem (KO w trzeciej minucie). Swoją postawą szybko zaskarbił sobie uwagę i podziw czeskich fanów. Polak niemal natychmiast przeszedł do medialnej ofensywy i wyzwał do walki Hatefa Moeila, który w Oktagonie wygrał już trzy walki. Niemiec jednak nie spieszy się do tego, aby wejść do klatki z mocno bijącym Pałaszem.
Zobacz także: Adam Pałasz chce pojedynku o pas OKTAGON MMA
Aby nie marnować potencjału Polaka, Oktagon MMA zdecydował się zestawić go z groźnym Bułgarem – Lazarem Todevem, który zadebiutuje w nowej organizacji na kwietniowej gali w Libercu. Wcześniej zawodnik ten bił się m.in. w M-1 oraz RFC, a ostatnią wygraną zanotował w sierpniu 2022 r. na gali Brave CF 61, gdzie pokonał Patricka Vespazianiego.