Starcie z potencjałem na wyłonienie kolejnego pretendenta do pasa. Adam Soldaev wraca do okrągłej klatki i zapowiada mocne wymiany w stójce.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

19 lipca w hali Urania w Olsztynie, Adam Soldaev zmierzy się z Leo Brichtą, numerem cztery rankingu wagi piórkowej KSW i byłym pretendentem do tymczasowego pasa wagi lekkiej,  biorąc pojedynek w zastępstwie za kontuzjowanego Patryka Kaczmarczyka. Obaj znani są z widowiskowego stylu walki i kończenia pojedynków przed czasem.

Moim celem jest bycie najlepszym. Chcę być najlepszy w tym, co robię, dlatego muszę bić się z najlepszymi.

– zapowiada Soldaev, który aktualnie zajmuje trzecią pozycję w rankingu.

Zawodnik WCA Fight Team ma na koncie jedenaście zawodowych walk, z czego dziewięć wygrał – sześciokrotnie przed czasem, pięć razy już w pierwszej rundzie. W KSW stoczył pięć pojedynków i zwyciężył w czterech z nich. Ostatnio pokonał Daniela Tarchilę, a wcześniej efektownie znokautował Damiana Stasiaka, za co został nagrodzony bonusem wieczoru. Był to już drugi raz, gdy Soldaev sięgnął po wyróżnienie za najlepszy nokaut gali.

To jest MMA. Tu może się zdarzyć wszystko. Fani liczą na stójkę i myślę, że tak będzie. Ja lubię stójkę, on lubi stójkę. On ma skończenia w stójce, ja też, więc to powinna być dobra bitka. Dobra walka wieczoru. To jest wyzwanie, jak każde inne, tylko że jest walką o bycie pretendentem do pasa.

– ocenia Soldaev.

Choć do gali pozostał jeszcze ponad miesiąc, przygotowania są już na ostatniej prostej.

Wszystko idzie dobrze. Trzeba jeszcze doszlifować formę, a tak wszystko jest idealnie.

– podsumowuje.

Walka wieczoru gali XTB KSW 108 może okazać się kluczowa dla przyszłości kategorii piórkowej w organizacji.

Zobacz takżeSebastian Przybysz po KSW 107: „Jak to mnie nie złamało, to już nic mnie nie złamie”

źródło: KSW