Finanse to ważny temat, nie tylko w MMA. O tym, jak wygląda wynagrodzenie zawodników w KSW opowiedział nam trochę Adam Soldaev w najnowszej rozmowie, którą możecie przesłuchać już na naszym kanale YouTube.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Zawodnik wagi piórkowej Adam Soldaev wyjaśnił, dlaczego nie zobaczymy go w starciu z Patrykiem Kaczmarczykiem na gali KSW 108. Jak ujawnił w obszernym wywiadzie, wszystko rozbija się o finanse i przeciągające się negocjacje kontraktowe.

Soldaev, który obecnie zajmuje czwarte miejsce w rankingu kategorii piórkowej, otwarcie opowiedział o kulisach rozmów z organizacją KSW. Choć planowano zestawić go z Kaczmarczykiem w walce wieczoru na lipcowej gali, negocjacje nowego kontraktu stanęły w martwym punkcie.

Miała być walka z Patrykiem Kaczmarczykiem na lipiec. Ogólnie było tak, że ja poszedłem na rozmowę, Wojek [Rysiewski] powiedział, że nie mam jeszcze sprecyzowane kto z kim walczy, ale chcieliby zobaczyć Patryk vs. Adam, lipiec, walka wieczoru.

wyjaśnił Soldaev.

Główną przeszkodą okazała się kwota wynagrodzenia proponowana przez organizację.

Oni zaproponowali 5% podwyżki, wiedzieli, że się nie zgodzę. Na pewno Wojek wiedział to już z góry, bo ja już na negocjacjach mówiłem, że chcę więcej. I oni z góry wiedzieli, że ja się nie zgodzę na tą stawkę.

dodał.

Zawodnik ujawnił również konkretne liczby dotyczące kosztów przygotowania do walk.

Za przygotowanie, jeśli ja w Polsce zostaję, podliczyłem każdy swój koszt. To są w rejonach 20-25 tysięcy za same przygotowanie na dwa miesiące. Jeszcze musisz żyć w tym czasie.

wyliczał.

Soldaev otwarcie mówił również o faktycznych zarobkach zawodnika po uwzględnieniu wszystkich kosztów.

Jeśli ja dostaję na przykład 50 tysięcy, muszę od tego oddać 19% podatku dochodowego. W niektórych sytuacjach 15%, zależy. No, ale tyle procent, potem 10% trenerom, 10% menedżerowi…

tłumaczył.

Zobacz także: Arbi Shamaev wskazuje, czego zabrakło Ziółkowskiemu w walce z Parnassem. „Trzeba połączyć siły”

Mimo finansowych tarć, zawodnik podkreśla swoje przywiązanie do organizacji KSW.

Problem jest taki, że jest mi dobrze w KSW. Jeśli nie UFC, no to… Jestem lojalnym żołnierzem KSW. Od małego cały czas śledziłem, oglądałem Mameda [Khalidova] czy Anzora {Azhieva] w KSW, więc to jednak jest takie spełnienie marzeń.

dodał Soldaev.

Obecnie miejsce Soldaeva w zestawieniu z Kaczmarczykiem zajął Leo Brichta. Przyszłość zawodnika w organizacji stoipod znakiem zapytania, a wszystko zależy od finalizacji negocjacji kontraktowych z KSW.