Jak co wtorek, organizacja UFC zaktualizowała rankingi na swojej stronie internetowej. Spory awans zanotował Jiri Prochazka po pokonaniu w efektownym stylu Dominicka Reyesa oraz Sean Strickland, który zdominował stójkowo Krzysztofa Jotkę.
Po sobotniej gali UFC Vegas 25, na której w walce wieczoru zmierzyli się Jiri Prochazka z Dominickiem Reyesem, zaktualizowano rankingi. Najlepiej cały wieczór i swoją pierwszą walkę w Stanach Zjednoczonych będzie wspominał Czech, który efektownym obrotowym łokciem ciężko znokautował „Dewastatora”. W ten sposób – „Denisa” zapewnił sobie awans aż o trzy oczka, lądując już na drugiej pozycji. W związku ze skokiem Czecha, Aleksandar Rakić został zepchnięty na trzecie miejsce, natomiast znokautowany Reyes, aż na piątą pozycję.
Spory i niespodziewany awans zanotował także, w kategorii średniej, Sean Strickland, który jednogłośnie wypunktował Krzysztofa Jotkę. Amerykanin dotychczas otwierał topową piętnastkę dywizji, w której rządzi Israel Adesanya, natomiast aktualnie znajduje się na jedenastym miejscu, awansując aż o cztery oczka. W ten sposób, Chris Weidman, Omari Akhmedov oraz Brad Tavares zmuszeni byli opuścić swoje dotychczasowe miejsca i spaść w rankingu.
W kategorii półśredniej, mimo niestoczenia żadnego pojedynku od stycznia, awans zanotował Michael Chiesa, kto wie, czy nie z powodu ostatnich nawoływań mistrza – Kamaru Usmana o walkę właśnie z „Maverickiem”. Chiesa zajmuje aktualnie szóstą pozycję, remisując tym samym z Vicente Luque.
Wreszcie w wadze piórkowej, Giga Chikadze po pokonaniu pierwszego w karierze notowanego w rankingu rywala w osobie Cuba Swansona zapewnił sobie skok o cztery pozycje, ostatecznie lądując na dziesiątym miejscu. W ten sposób, wyrzucił szybko pokonanego przez nokaut weterana klatek UFC i WEC z piętnastki, a jego miejsce zajął Hakeem Dawodu. Sodiq Yusuff, Bryce Mitchell, Edson Barboza oraz Mosvar Evloev musieli zejść o jedną pozycję.
W dywizji koguciej, Merab Dvalishvili zamienił się pozycjami z Jimmiem Riverą. Gruzin zajmuje aktualnie jedenaste miejsce, co ciekawe natomiast – przeciwnik, którego w sobotę pokonał, Cody Stamann, utrzymał swoje poprzednie miejsce w rankingu i znajduje się na trzynastej lokacie.
Zobacz także: Daniel Cormier twierdzi, że Jon Jones nie zasługuje na zarobki McGregora
Pełne rankingi znajdują się do wglądu TUTAJ.