Na gali UFC Vegas 28 Alan Patrick (15-3) zmierzył się z Masonem Jonesem (10-1). Starcie zakończyło się jako NC, gdy w drugiej rundzie Jones wsadził rywalowi palca do oka.
W pierwszej rundzie zdecydowanie dominował Jones. Obalił Patricka i niewiele brakowało, by zakończył walkę przed czasem, obijając go. Patricka uratował gong kończący rundę. Druga odsłona pojedynku rozpoczęła się podobnie, znów dominował Jones, który w połowie rundy zaliczył niesportowe zachowanie, wsadzając przeciwnikowi palce do oczu. Lekarz zadecydował o przerwaniu starcia, które zyskało status nieodbytego.
Po gali Patrick zdecydował się podsumować walkę.
Cześć wszystkim, w UFC jestem już długo. Stoczyłem 18 pojedynków i wszystkie z nich doprowadzałem do końca. Wypadki chodzą po ludziach i niestety tym razem trafiło na mnie. Nic nie widziałem i nie byłem w stanie kontynuować. Teraz jest czas na odpoczynek i regenerację. Liczę, że będę mógł stanąć do mojej kolejnej walki z tym samym przeciwnikiem, to będzie sprawiedliwe dla nas obu.
Po przerwaniu starcia, fani zarzucili Patrickowi symulowanie kontuzji.
źródło: bjpenn.com