Alex Pereira już planuje swoją przyszłość w UFC po rewanżu z Magomedem Ankalaevem. Brazylijczyk wskazał już potencjalnego następnego pretendenta.

Mimo że Alex Pereira koncentruje się głównie na odzyskaniu pasa wagi półciężkiej w rewanżu z Magomedem Ankalaevem na UFC 320, były mistrz już rozważa swoją przyszłość po nadchodzącej walce. Brazylijczyk podczas wrześniowego wywiadu w programie Ariela Helwaniego wskazał, kto jego zdaniem powinien być kolejnym pretendentem.

Pokonałem Jiriego dwa razy, zwyciężyłem z Khalilem. Ulberg wydaje się być zawodnikiem, który wspina się w rankingach i pokazuje dobre występy. Prawdopodobnie to on będzie następny.

stwierdził Pereira, wykluczając jednocześnie trylogię z Ankalaevem niezależnie od wyniku sobotniej walki.

Carlos Ulberg znacząco wzmocnił swoją pozycję w dywizji po imponującym nokaucie na Dominicku Reyesie podczas gali UFC w Perth. Nowozelandczyk natychmiast ogłosił gotowość do bycia rezerwowym zawodnikiem na nadchodzącą walkę o tytuł, co dodatkowo potwierdza jego aspiracje mistrzowskie.

Co ciekawe, mimo ogromnej popularności Pereiry, Ulberg wolałby zmierzyć się z obecnym mistrzem niż z Brazylijczykiem. W rozmowie z Submission Radio przed swoją ostatnią walką wyznał:

Zawsze postrzegałem Ankalaeva jako duże zagrożenie. Podobnie jak 'Poatan’, który ma moc i umiejętności. Ale wolałbym, żeby to Ankalaev wygrał, bo wiem, co mogę zrobić przeciwko niemu.

Walka rewanżowa między Pereirą a Ankalaevem odbędzie się już w najbliższą sobotę w T-Mobile Arena w Las Vegas. Dla Brazylijczyka będzie to szansa na odzyskanie tytułu, który stracił na rzecz Rosjanina ponad sześć miesięcy temu na gali UFC 313. Na tej samej karcie walk Jiri Prochazka i Khalil Rountree Jr. również będą walczyć o pozycję w kolejce pretendentów.

źródło: The Ariel Helwani Show, Submission Radio