Alex Pereira po pokonaniu Bruno Silvy na gali UFC Fight Night 203 chce zrobić duży krok w swojej karierze w MMA. „Poatan” wyznał, iż chciałby teraz zawalczyć z Jaredem Cannonierem.
Brazylijczyk czuje się gotowy, aby sprawdzić się z najlepszymi zawodnikami w wadze średniej. Dlatego też Alex Pereira (5-1) chce się teraz zmierzyć z Jaredem Cannonierem (15-5).
„Poatan” na gali UFC Fight Night 203 jednogłośną decyzją sędziów pokonał Bruno Silvę (22-7) i tym samym odniósł drugie zwycięstwo z rzędu w organizacji UFC. Pereira chce teraz zmierzyć się z najlepszymi zawodnikami wagi średniej.
Myślę o Jaredzie Cannonierze, bo to gość, który jest następny do walki o tytuł. Niektórzy mówili już o mnie i Adesanyi, więc czemu nie o Cannonierze? Nie sądzę, żebym mówił za dużo wyzywając Cannoniera.
34-latek uważa, że pokazał już spore umiejętności podczas swojego krótkiego pobytu w UFC.
Miałem dwie świetne walki i byłem w stanie pokazać swoje umiejętności. Nawet nie pokazałem wszystkiego, co przechodzę przez moje codzienne treningi w gymie Glovera Teixeiry. Codziennie się poprawiam i rozwijam. Gdzie jestem w tej dywizji? Nie wiem. Pozwolę promotorom mówić i oni będą wiedzieli, gdzie mnie właściwie umieścić.
podsumował Pereira.
źródło: MMAJunkie