Alexander Gustafsson zapowiedział powrót do oktagonu w tym roku. Były pretendent do pasa dywizji półciężkiej znów chciałby zmierzyć się z Fabricio Werdumem.

„Mauler” po raz ostatni zawalczył w lipcu 2020 roku, gdy przegrał przez poddanie właśnie z Werdumem. Była to jego trzecia porażka z rzędu – wcześniej kolejno musiał uznać wyższość Jona Jonesa, gdy na gali UFC 232 w 2018 roku przegrał przez KO w trzeciej rundzie oraz Anthony’ego Smitha, z którym przegrał przez poddanie w czwartej rundzie na gali w czerwcu 2019 roku.

Szwedzki zawodnik zapewnia, że mimo niepowodzenia w oktagonie, nie zamierza kończyć sportowej kariery:

Zobaczymy, jak się to wszystko ułoży. Dużo rozmawiamy z UFC. Chcę zawalczyć. Chcę zawalczyć na początku tego roku. Chcę doprowadzić do walki z Werdumem. Czuję, że wcześniej nie dałem z siebie wszystkiego.

Dodał też:

Jestem pośrodku czegoś większego. Cieszę się swoją karierą. Jeszcze długo z tym nie skończę. Wciąż piszę tę książkę. Muszę działać dalej i dalej robić swoje.

Swoje dwie ostatnie wygrane zaliczył na przestrzeni lat 2016 i 2017, gdzie w oktagonie spotkał się z Janem Błachowiczem, z którym zwyciężył na pełnym dystansie oraz z Gloverem Teixierą, którego pokonał przez KO w piątej rundzie.

źródło: mmanews.com