Po przegranej walce na gali UFC on ESPN+ 11 Alexander Gustafsson ogłosił przejście na emeryturę. Wygląda na to, że Szwedowi już tęskno za rywalizacją w oktagonie.
1 czerwca „Mauler” po porażce przed czasem z Anthonym Smithem stwierdził „Show się skończył, moi drodzy.”, co miało być symbolicznym zakończeniem kariery.
Teraz były pretendent do pasa UFC przyznaje, że decyzję podjął zbyt pochopnie.
Dość szybko to się skończyło. Byłem w domu przez parę dni, i już dłonie mnie swędziały. Chciałem wrócić do treningu. Chcę trenować i wrócić do formy. Ważę jakieś 240-245 funtów (ok. 109-11kg). Zobaczymy jak będzie szło. Prowadzę zawzięte rozmowy z UFC.
powiedział.
Gustafsson twierdzi, że starcie z Lukiem Rockholdem jest czymś, co by go interesowało:
Podoba mi się ta opcja. Walka z Lukiem byłaby świetna, żeby wrócić. Jest twardym gościem, legendą.
rzekł.
Zobacz również: Alexander Gustafsson o swoim powrocie do MMA: „Z każdym dniem brakuje mi tego bardziej”
źródło: mmaviking