Alexandre Pantoja po zwycięstwie nad Manelem Kape na gali UFC Vegas 18, wyzwał do rewanżu Deivesona Figueiredo.

Alexandre Pantoja (23-5) po bardzo zaciętym pojedynku wygrał przez jednogłośną decyzję z Manelem Kape (15-5). Był to ważny tryumf dla Pantoji, który poprawił swój bilans do 7-3 w UFC. Brazylijczyk już przed walką był na piątym miejscu w rankingu wagi muszej i po tej wygranej nadal będzie tam notowany. Jako jeden z głównych pretendentów w wadze do 125 funtów, „The Cannibal” zmierza po główną nagrodę, którą jest rewanż z mistrzem Deivesonem Figueiredo (20-1).

Pantoja miał już okazję zmierzyć się z Deivesonem Figueiredo. Pojedynek odbył się na gali UFC 240, gdzie przez jednogłośną decyzję sędziów zwyciężył panujący mistrz UFC w wadze muszej. W rozmowie z mediami po swoim zwycięstwie na UFC Vegas 18, Pantoja dał do zrozumienia, iż jest zainteresowany rewanżem.

Przez cały czas, gdy walczyłem z Manelem, myślałem o Deivesonie Figueiredo. Jeśli chciałem walki z Figueiredo, musiałem pokonać tego gościa. I to jest to. Ja pokonałem tego gościa, teraz chcę Figueiredo. Nie będę popełniał błędów ponownie. Jestem gotowy na Deivesona.

stwierdził Pantoja.

Chcielibyście zobaczyć drugie starcie pomiędzy Figueiredo a Pantoją?

Zobacz także: Alexander Volkov po zwycięstwie nad Alistairem Overeemem: „Szacunek dla legendy”

źródło: bjpenn.com