Topowy zawodnik wagi piórkowej Arnold Allen, ma konkretny cel – dojście do walki o pas. By tego dokonać, musi pokonywać wyżej notowanych rywali. Na celowniku ma dwa konkretne nazwiska. 

Arnold Allen (20-3) ostatni raz w oktagonie globalnego potentata zameldował się podczas UFC 304. Powrócił wówczas do akcji po dwóch wcześniejszych przegranych, przystępując do rywalizacji z Gigą Chikadze (15-4). Po pełnym dystansie sędziowie jednomyślnie przyznali mu wtedy wygraną, dzięki czemu dopisał do rekordu kolejne cenne zwycięstwo.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Ze względu na to, iż Max Holloway (26-8) przechodzi do wyższej kategorii, potencjalny rewanż nie wchodzi w grę. „Almight” niespecjalnie się tym natomiast przejmuje, bowiem ma na celowniku dwa konkretne nazwiska.

Chcę walczyć z każdym, kto jest nade mną. Po Hollowayu dużo mówiło się o [Brianie] Ortedze. Zapytałem więc o niego lub [Yaira] Radrigueza. Póki co nie ma żadnych konkretów. Ale upomniałem się o to, więc może poważnie do tego podejdą. 

powiedział, goszcząc podczas gali w Edmonton.

Zobacz także: Kolejny rozdział. Max Holloway zapowiada zmianę

Allen na ten moment zasiada na siódmej pozycji w klasyfikacji dywizji piórkowej. Kategoria ta jest bardzo mocno obsadzona, więc z pewnością znajdzie się ciekawy oponent.

Źródło: MMA Junkie, fot. Chris Unger/Zuffa LLC