Po efektownym debiucie w największej organizacji świata, Andreas Gustafsson już szykuje się na kolejne wyzwanie. We wrześniu zmierzy się z Rinatem Fakhretdinovem podczas gali UFC w Paryżu.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Jak poinformował Marcel Dorff, drugie starcie Andreasa Gustafssona w UFC odbędzie się 6 września w limicie wagi półśredniej. Rywalem Szweda będzie niepokonany w oktagonie Rinat Fakhretdinov, który może pochwalić się bilansem 4-0-1 w UFC i 24 zwycięstwami w karierze.

Dla Gustafssona będzie to drugi występ w oktagonie amerykańskiej organizacji – w swoim debiucie w czerwcu pokonał jednogłośnie Khaosa Williamsa, zaznaczając swoją obecność w nowej kategorii wagowej. Teraz przed nim znacznie trudniejsze wyzwanie: Fakhretdinov w UFC pozostaje niepokonany, a w swoim ostatnim występie wypunktował Carlosa Leala.

Szwedzki zawodnik jest dobrze znany polskim kibicom – w 2020 roku przegrał niejednogłośnie z Damianem Janikowskim podczas gali KSW 55. Od tego czasu odbudował się i wywalczył kontrakt z UFC poprzez Contender Series, gdzie znokautował Pata Pytlika w drugiej rundzie.

Zobacz takżeAndreas Gustafsson po debiucie w UFC: „Takie życie. Dwa ścinania wagi i wygrana”

źródło: Marcel Dorff / X | foto: Daniel Schalander / Instagram – photographyviking (MMAVIKING)