Podczas gali UFC 235 już 2 maja odbędzie się walka o pas dywizji półciężkiej. Na szali swój tytuł położy Jon Jones (23-1), który zmierzy się z Anthony’m Smithem (31-13). Smith w tym pojedynku uważany jest za underdoga, jednak sam zainteresowany zdaje się być bardzo pewny siebie.
Stwierdził ostatnio, że nie traktuje Jonesa jako rywala nie do pokonania. Wręcz przeciwnie – uważa go za zawodnika, którego można zwyciężyć na wiele sposobów:
Uwielbiam być underdogiem. Nie ma wtedy żadnego stresu, który teraz spadł na Jona. Kiedy mówi, że nie powinienem dostać tej szansy, albo że jest ode mnie dużo lepszy, nakłada na siebie dodatkową presję. Patrzcie, co zrobił. Zbudował obraz walki, którego nie będzie mógł obronić, gdy pojedynek pójdzie nie po jego myśli.
Dodał także z przekonaniem:
Widzę wiele możliwości, jak mogę pokonać Jona. Nie rozumiem, dlaczego ludzie postrzegają go jako niezniszczalnego super bohatera. Dla mnie jest tylko zwykłym gościem i to jest właśnie podejście mojego zespołu. To tylko ciało naprzeciwko mnie, które muszę zniszczyć. To wszystko.
źródło: bjpenn.com