Były pretendent do pasa UFC wagi półciężkiej ma już zakontraktowany pożegnalny pojedynek.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Anthony Smith (37-21) w rozmowie z „Submission Radio” ujawnił, że jego kolejna walka będzie ostatnią w karierze. Choć „Lionheart” nie zdradził nazwiska przeciwnika, przyznał, że będzie to dla wielu niespodziewane zestawienie.

Mam już nazwisko i datę – totalnie zaskakujące, to pewne. Nie miałem tego na swojej liście, ale gdy zacząłem się temu przyglądać, wszystko zaczęło mieć sens. Myślę, że bardziej skupili się na samym zestawieniu i potencjale tej walki niż na nazwiskach i historii.

powiedział Amerykanin.

Zobacz także: Carlos Ulberg z ogromnym szacunkiem o Janie Błachowiczu: „To wzór do naśladowania”

Doświadczony zawodnik podkreślił, że przy wyborze rywala priorytetem nie było głośne nazwisko, a raczej potencjał na efektowne zakończenie kariery.

Tak naprawdę to bardziej pasuje do mojej osobowości. Nie zależy mi aż tak na wielkości nazwiska. Bardziej liczyło się dla mnie to, jaką walkę stoczę na zakończenie kariery, i muszę powiedzieć, że jestem tym podekscytowany. Do tego walka odbędzie się całkiem blisko mojego domu. Oczywiście nie mogę niczego zdradzić, ale będzie na tyle blisko, że każdy, kto chciałby tam być, nie będzie miał z tym problemu.

dodał „Lionheart”.

Smith to były pretendent do tytułu UFC w wadze półciężkiej. W swojej karierze mierzył się z największymi nazwiskami dywizji, w tym z Jonem Jonesem, Gloverem Teixeirą, Alexandrem Gustafssonem i Magomedem Ankalaevem.

autor: Igor Wyszyński

Źródło: Submission Radio | foto: MMAjunkie