Arman Tsarukyan niedawno wypowiedział się na temat ostatniej walki Dustina Poiriera. Ormianin stwierdził, iż „Diament” najzwyczajniej się poddał. W obronie Amerykanina stanął Mateusz Gamrot.

Nadal nie milkną echa po ostatniej numerowanej gali UFC 302. W walce wieczoru byliśmy świadkami konfrontacji pomiędzy Dustinem Poirierem oraz Islamem Makhachevem, na szali której znalazł się mistrzowski pas wagi lekkiej. Trofeum ostatecznie pozostało u Dagestańczyka, który poddał swojego oponenta w ostatniej odsłonie walki.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Do pojedynku odniósł się obecny numer jeden rankingu, najprawdopodobniej najbliższy pretendent i klubowy kolega Poiriera z American Top TeamArman Tsarukyan. Ormianin nie wypowiedział się natomiast o „Diamencie” w superlatywach… Wręcz przeciwnie – stwierdził, iż ten po prostu się poddał.

Pierwsza runda poszła dla Makhacheva. Przeszło mi przez głowę, że, cholera, ten Poirier to zwykły worek.

Potem zobaczyłem jednak, że Poirier podkręcił tempo, a Makhachev się zmęczył i walka zrobiła się ciekawsza.

Tak, Poirier mnie zaskoczył, ale, szczerze mówiąc, jeszcze bardziej zaskoczył mnie Islam. Dlaczego tak szybko się zmęczył i nie mógł dalej walczyć?

Cóż, wiemy, że na pięciorundowym dystansie Islam nie jest najlepszy kondycyjnie. To jego druga taka walka i znów pod koniec zwalniał.

Zastanawiam się, skąd Islam zebrał jeszcze siły na to duszenie. Mam jednak przeczucie, że Poirier po prostu się poddał. Po prostu pękł.

Do końca walki zostały dwie minuty… Dlaczego oddajesz szyję? Wytrzymaj, przetrwaj, zrób coś z tym, ale nie poddawaj się. 2.5 minuty do końca, to twoja ostatnia walka. To najważniejsze starcie w twoim życiu i ostatnie w karierze. A ty się po prostu poddajesz. Ja bym się tak nie poddał.

ocenił.

Do wypowiedzi Tsarukyana szybko odniósł się reprezentant naszego kraju – Mateusz Gamrot, którego dzieli z Poirierem dość bliska relacja. Polak stał przecież nawet w jego narożniku podczas ostatniej mistrzowskiej walki.

„Arman jest d*iwką!”

skomentował krótko.

Zobacz także: Mateusz Gamrot wspiera Dustina Poiriera po porażce: „Co za wojna! Jestem bardzo dumny”

To, że Gamrot i Tsarukyan nie darzą się sympatią, wiadomo już od dawna. Zawodnicy zmierzyli się ze sobą w oktagonie w czerwcu 2022 roku. Górą wówczas był „Gamer” który wypunktował przeciwnika na pełnym dystansie. Obecnie obaj znajdują się w czubie klasyfikacji, więc bardzo możliwe, iż ich drogi w przyszłości jeszcze się przetną.

Źródło: X/Championship Rounds, X/Mateusz Gamrot, fot. Jeff Bottari/Zuffa LLC, YouTube/UFC