Arman Tsarukyan wraca do swojej mistrzowskiej misji, ale przed kolejną walką nie ukrywa podziwu dla Islama Makhacheva. Ormianin przyznał, że był zaskoczony skalą dominacji Dagestańczyka w starciu z Jackiem Dellą Maddaleną na UFC 322. Jednocześnie podkreślił, że dziś mało kto zdoła powstrzymać nowego mistrza kategorii półśredniej.

Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Tuż przed powrotem do oktagonu – gdzie w sobotę zmierzy się z Danem Hookerem w main evencie gali UFC Qatar – Arman Tsarukyan skomentował ostatni występ Makhacheva. Dagestańczyk zdemolował Jacka Dellę Maddalenę na pełnym dystansie podczas UFC 322, zdobywając drugi tytuł mistrzowski w karierze. Według Tsarukyana był to pokaz absolutnej klasy:

Bardzo dobry występ. Byłem w szoku, jak łatwo pokonał [Dellę Maddalenę – przyp. red.]. To pokazuje, na jakim poziomie jest teraz Islam, on jest obecnie w swoim prime. I nie wiem, kto może go teraz zatrzymać – nawet w 170.

Tsarukyan miał stanąć naprzeciw Makhacheva już w styczniu na UFC 311, lecz w przededniu gali wycofał się z powodu kontuzji pleców. Spotkał się wtedy z krytyką kibiców, a Dana White zapowiedział, że będzie musiał „wywalczyć swoje miejsce w kolejce”. Dziś Ormianin podkreśla, że tamta sytuacja nauczyła go jednego:

Nie przemęczać się. To najważniejsze, czego nauczyła mnie ta sytuacja. Zawsze przez to się psułem. Dlatego teraz robię więcej trekkingów, przejażdżek, spacerów, a mniej intensywnych zapasów. Chcę oszczędzać energię.

Po odejściu Makhacheva z dywizji lekkiej pas mistrzowski trafił do Ilii Topurii, który w czerwcu znokautował Charlesa Oliveirę na UFC 317. Zdaniem Tsarukyana sytuacja w kategorii wygląda ciekawie, choć on sam wolałby inny scenariusz:

Jest dobrze z Topurią jako mistrzem, jest okej. Ale wolałbym, żeby Islam został mistrzem naszej dywizji… bo on walczy z pretendentami, walczy z każdym. A Ilia szuka dla siebie łatwiejszych walk.

Zobacz takżeDan Hooker o starciu z Armanem Tsarukyanem: „Wygrana daje mi skok na pierwsze miejsce”

źródło: wywiad dla MMA Fighting | foto: Getty Images