Przyszłość Jakuba Wikłacza w KSW stoi pod znakiem zapytania? Najnowsze informacje na ten temat przekazał Artur Gwóźdź, menadżer mistrza kategorii koguciej.
Szef grupy promotorskiej Artnox w wywiadzie dla naszego portalu przyznał, że nie jest zadowolony z oferty nowego kontraktu zaproponowanego Jakubowi Wikłaczowi (16-3-2) przez KSW. Mimo to Artur Gwóźdź zaznaczył, że negocjacje będą kontynuowane.
„Mamy ofertę, niedawno dostaliśmy z KSW. Podzieliłem się z nią z Kubą, rozmawiamy. Otwarcie mówię, nie jestem zadowolony z oferty, więc będę rozmawiał z federacją dalej.”
– powiedział menadżer Jakuba.
Oprócz kwestii finansowych i testów antydopingowych, Gwóźdź poruszył także problem, na który wcześniej zwracał uwagę Jakub Wikłacz – mała liczba zawodników w kategorii koguciej sprawia, że mistrz nie ma wielu wyzwań.
Jako jeden z kluczowych zawodników KSW, Wikłacz stawia przed organizacją poważne wymagania: minimum czterokrotna podwyżka wynagrodzenia, więcej zawodników na wysokim poziomie w dywizji koguciej, a także objęcie samego Wikłacza i Jego przeciwników kontrolą antydopingową.
Nie jest tajemnicą, że Jakub Wikłacz ma jeszcze jedną walkę w ramach obowiązującego kontraktu z KSW. Najbliższe miesiące będą kluczowe dla przyszłości Olsztynianina.