Gwiazda ONE Championship i były podwójny mistrz tej organizacji, Aung La Nsang, podzielił się swoją opinią na temat byłego mistrza KSW Roberto Soldica i jego potencjalnej walki o pas mistrzowski z aktualnym czempionem wagi półśredniej, Christianem Lee.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Legendarny zawodnik, który przyleciał do Polski, by wspierać w narożniku Igora Michaliszyna i Adama Niedźwiedzia podczas minionej gali XTB KSW 105, nie ma wątpliwości, że Roberto Soldic ma wszystko, czego potrzeba, by zawalczyć o mistrzowski pas. Birmańczyk z amerykańskim paszportem zauważa jednak, że przed „Robocopem” stoi niezwykle trudne zadanie.

ONE Championship ma również bardzo dużą pulę talentów, a styl tworzy walki. Obecnym mistrzem jest Christian Lee i stylistycznie to dobry, ekscytujący pojedynek dla Roberto.

stwierdził Aung La Nsang w ekskluzywnym wywiadzie dla naszej redakcji.

Zobacz także: Soldic chce być mistrzem! Celuje w pojedynek z Lee po imponującym występie na ONE 171

Nsang, który podczas swojej kariery zdobył pasy mistrzowskie w dwóch kategoriach wagowych ONE, przeanalizował także mocne strony obu zawodników.

Obaj zawodnicy, zarówno Roberto Soldic, jak i Christian Lee, który jest obecnie mistrzem, są bardzo utalentowani i mają zupełnie różne style walki. Daję przewagę siłową Roberto, a przewagę w zapasach Christianowi Lee, więc to może być walka dla każdego. Trudno wskazać faworyta.

przyznał doświadczony zawodnik.

Choć birmański wojownik nie chciał jednoznacznie wskazać faworyta potencjalnego starcia, wyraźnie dał do zrozumienia, że taki pojedynek byłby jednym z najbardziej elektryzujących w ONE Championship.

Nikt nie wie, co przyniesie przyszłość, ale to będzie ekscytująca walka, jeśli kiedykolwiek do niej dojdzie.

podsumował.

Soldic, który przeszedł do ONE Championship po imponujących występach w KSW, powrócił do klatki po dwuletniej przerwie, spektakularnie nokautując Dagiego Arslanalieva w lutym tego roku. Aung La Nsang uważa, że ten występ potwierdził klasę Chorwata. 

Aung La Nsang sam planuje powrót do klatki jeszcze w tym roku, ale jak przyznał, obecnie skupia się na trenowaniu i wspieraniu swoich kolegów, w tym polskich zawodników, którzy przygotowywali się w Kill Cliff na Florydzie.