Piotr Wawrzyniak jednogłośnie wygrał z Tymoteuszem Łopaczykiem.

Runda 1:

Próba wysokiego kopnięcia Piotra Warzyniaka, jednak przestrzelona. Tymoteusz Łopaczyk odpowiadał pojedynczymi ciosami. Łopaczyk ustawiony na siatce, solidny prawy Wawrzyniaka posłał na deski rywala! Łopaczyk przytomnie starał się dojść do siebie, z mocno rozbitą twarzą, zdołał jednak wrócić do stójki! Warszawiak na miękkich nogach, Wawrzyniak ruszył po obalenie spod siatki, jednak doskonale skontrował próbę rywala Łopaczyk. Próba poddania, która skutkowała utratą dominującej pozycji Łopaczyka, po czym odzyskał półgardę. W wyniku braku aktywności, sędzia podniósł walkę, po chwili jednak, Wawrzyniak utorował sobie drogę do obalenia po raz kolejny.

Runda 2:

1-2 Łopaczyka. Presja Wawrzyniaka. Kolano po stronie Łopaczyka. Niecelne 1-2 zawodnika z WCA, doskonały cios Łopaczyka, który nieco zachwiał rywalem. Zawodnik trenujący w Czerwonym Smoku  zanotował kolejne udane sprowadzenie, którego nie był w stanie wybronić Łopaczyk, jednak po chwili kontroli i absorbowania ciosów, szybko wstał. Nieustanna presja w wykonaniu Wawrzyniaka. Walka powróciła do stójki, dobry prawy kontrujący Łopaczyka. Wymiana na zakończenie drugiego starcia!

Runda 3:

Wysokie kopnięcie Tymoteusza Łopaczyka, skontrowane przez Piotra Wawrzyniaka. Udane obalenie, kilka chwil kontroli i spuszczania ciosów na głowę rywala w wykonaniu zawodnika trenującego w Poznaniu. Próba obrócenia pozycji po stronie Łopaczyka, chwilowo udana, jednak przeciwnik doskonale obrócił pozycję, szukając przechwycenia głowy! Wawrzyniak z góry, zadawał ciosy i udanie kontrolował pojedynek.

Sędziowie jednogłośnie wypunktowali walkę w stosunku 30-26, 30-27, 29-28 na korzyść Piotra Wawrzyniaka.