Udany powrót Szymona Kołeckiego! Polak wygrywa jednogłośną decyzją sędziów.

Runda1:

Ostrożnie rozpoczęli obaj, kilka pojedyńczych ciosów z obu stron na początek, ale żaden nie dociera do celu. Pierwszy trafia Thompson prawym podbródkowym. Panowie łapią się w klincz, próba siły. Przepychanka trwa chwilę, wzajemnie obijają się w klinczu, ale nic z tego nie wynika. Oli wyrzuca w powietrze Szymona, który ląduje na plecach! Wyglądało to groźnie, ale ostatecznie Polak wstał po chwili bez szwanku. Dużo pojedyńczych ciosów w stójce, lepiej prezentuje się Polak, ale stara się odpowiadać przeciwnik. Końcówka dla Szymona, trafił rywala podbródkowym, ale ten zdołał się wybronić z chwilowej opresji.

Runda 2:

Wreszcie doczekaliśmy się parteru, Szymon przeważał przez większość rundy, nie widać po nim rdzy spowodowanej kontuzją, dobre kombinacje kickbokserskie i sprowadzenia. Łokcie w parterze rozbijają Thompsona. Miał kilka dobrych momentów rywal, ale to za mało, aby pokonać reprezentanta Akademii Sportów Walki Wilanów.

Runnda 3:

Wygląda na to, że Thompson musi wygrać ten pojedynek przed czasem, aby nie odnieść porażki, ale nie ma zamiaru pozwolić mu na to medalista olimpijski. Po kilku pojedyńczych ciosach ponownie Szymon sprowadza rywala. Kontroluje pozycje, atakuje łokciami. Powrót do stójki, ale nie na długo. Kilka ciosów jednak zdążył zainkasować Polak. Oli jednak bardziej obity i ponownie ląduje na plecach. Koniec pojedynku. Werdykt może być tylko jeden.