Były zawodnik UFC pokazał, że nie ma rzeczy niemożliwych. Po podwójnym przeszczepie płuc i walce o życie, Ben Askren ponownie stanął na macie, inspirując tysiące fanów na całym świecie.

Na początku lata, Ben Askren był o krok od śmierci. Zmagał się z ciężkim zapaleniem płuc wywołanym infekcją gronkowcem, co doprowadziło do konieczności przeszczepienia obu płuc. W trakcie choroby stracił znaczną część masy ciała i musiał na nowo nauczyć się chodzić oraz wykonywać podstawowe czynności.

W całej walce wspierała go społeczność sportów walki – między innymi Dana White, który pomógł sfinansować jego leczenie. Dziś Askren znów robi to, co kocha najbardziej – trenuje zapasy.

Na platformie X były zawodnik opublikował inspirujący wpis:

„4 miesiące temu byłem na łożu śmierci, 3 miesiące temu nie potrafiłem stać bez pomocy, 2 miesiące temu wciąż chodziłem z balkonikiem. Jaka jest twoja wymówka? Zawiąż buty i bierz się do roboty!”

Askren dodał, że jest „niewyobrażalnie wdzięczny” za powrót do treningów i wsparcie, jakie otrzymał.

Po zakończeniu kariery w MMA w 2020 roku (po walce z Demianem Maią) Askren stoczył jeszcze pojedynek bokserski z Jakiem Paulem w 2021 roku. Teraz jednak jego historia to przede wszystkim przykład determinacji i walki o drugą szansę.

Zobacz takżeLekarz o powrocie Bena Askrena do sportu: „To wcale nie byłoby szalone”

źródło: X / Ben Askren