Pół roku temu Valentina Shevchenko straciła długo dzierżony mistrzowski pas – planuje go odzyskać już w tę sobotę.
Była mistrzyni ma ogrom motywacji, aby wrócić na tron:
Jedna porażka nic nie zmienia, bo w głębi duszy jestem mistrzynią. Skupiam się na odzyskaniu, co przez długi czas było moje. Chcę udowodnić, że nadal jestem w czołówce – najlepszą z najlepszych. Grasso ujrzy najbardziej eksplozywną, najmocniejszą i najgroźniejszą wersję Valentiny. Tym razem bez litości. 16 września będzie zupełnie inna walka. Ja wiem, czego się spodziewać, ale ona nie wie, na co stać prawdziwą Valentinę. Niech ucieka, niech się ukrywa, to nie ma znaczenia. Przełamię ją i opuszczę oktagon z pasem.
stwierdziła.
Zobacz również: UFC Noche – karta walk. Gdzie i jak oglądać?
Kirgizka długi czas miała na koncie przegrane jedynie z Amandą Nunes (23-5). W dywizji muszej wydawała się nie do pokonania. Odprawiała kolejne rywalki w dominującym stylu – przed czasem lub przekonywująco na punkty. Alexa Grasso (16-3) znalazła receptę na przerwanie świetnej passy „Bullet”. Meksykanka stanie przed szansą przypieczętowania swojej wyższości.
źródło: youtube / UFC | fot. Getty Images