Były mistrz kategorii półciężkiej liczy na to, że swoim występem w Londynie zmieni plany UFC dotyczące rewanżu Ankalaev-Pereira.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Jan Błachowicz (29-10-1) zamierza wykorzystać swoją szansę podczas gali UFC Fight Night 255, aby pokrzyżować plany organizacji dotyczące zestawienia rewanżowego starcia o tytuł między Magomedem Ankalaevem a Alexem Pereirą.
Polski zawodnik po najdłuższej przerwie w swojej karierze wraca do oktagonu w sobotę w co-main evencie UFC Londyn. Janek zmierzy się z rozpędzonym Carlosem Ulbergiem. To starcie może mieć ogromny wpływ na układ sił w topie dywizji do 93 kg.
Zrobię wszystko, żeby zmienić tę sytuację w sobotę. Po zwycięstwie z Ulbergiem zamierzam odmienić scenariusz i wierzę, że po pokonaniu Carlosa będę następnym pretendentem do tytułu.
powiedział Błachowicz.
Szanse na walkę o pas dla zwycięzcy sobotniego pojedynku wydawały się bardzo realne, dopóki sytuacja w dywizji nie uległa zmianie na początku marca, kiedy to Ankalaev odebrał pas Pereirze podczas UFC 313. Wszystko wskazuje na natychmiastowy rewanż – Dana White, CEO UFC, stwierdził, że „prawdopodobnie” do niego dojdzie, a sam Ankalaev potwierdził chęć takiego zestawienia.
Błachowicz ma jednak własne plany rewanżowe. Po remisie z Ankalaevem w walce o wakujący tytuł na UFC 282 w grudniu 2022 roku, 42-letni zawodnik zamierza swoim występem zmienić narrację wokół kolejnej walki o mistrzostwo.
Mimo że polski wojownik nie walczył od lipca 2023 roku i spędził większość przerwy regenerując się po zagrażającej karierze operacji barków, czuje się zdrowy i jest przekonany, że wróci do swojej najlepszej formy.
Błachowicz uważa, że starcie z Ulbergiem to dobry wybór na powrót. Zawodnik z City Kickboxing jest naa fali siedmiu wygranych w dywizji i dąży do wyniesienia swojej kariery na wyższy poziom.
Ta sytuacja przypomina mi walkę z wówczas niepokonanym Israelem Adesanyą w marcu 2021, kiedy zadałem mu pierwszą porażkę w MMA. Ulberg pochodzi z tego samego teamu i spodziewam się tego samego rezultatu.
stwierdził były mistrz.
Wykonaliśmy świetną pracę z moim zespołem. Każdy zawodnik i każda walka jest trochę inna, więc muszę być gotowy na zupełnie innego fightera niż Adesanya. Myślę jednak, że mamy na niego plan i to dobry plan. Mamy strategię, ale wiem też, jak wyczuć moment i po prostu walczyć. Wierzę w to i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby go znokautować.
dodał.
Śledź relację z UFC London 2025 na naszych kanałach!
źródło: MMAjunkie